Translate

sobota, 25 kwietnia 2015

White and Blue, albo na odwrót...

Witajcie!
Dzisiaj w ramach relaksu po ciężkim tygodniu i dniu pokażę zebrane do kupy prace (i tak nie wszystkie) utrzymane w tej kolorystyce. Powstawały w różnych odstępach czasu, łączy je wiejski klimacik - tak bym to określiła. Trochę Holandii, trochę znanych z babcinych domów haftowanych makatek "Zimna woda zdrowia woda"... Czaicie? ;)
Lubię czasem zrobić sobie wycieczkę w takie kolorystyczne i tematyczne rejony... Kojarzą mi się
z prostotą, oddechem, bezpieczeństwem, wiosną...

Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu :) Ja je lubię... Prawie wszystkie są już "w świecie", ciekawe, jak się odnalazły w swoich nowych domach...

Tyle tytułem wstępu i chyba na tym zakończę pisanie... Ściskam wiosennie!

Komplet: herbaciarka i zestaw świeczników. Dół pudełka: przecierka i koronka:

 

Komplet: pudełko, świeczka, mydełko.


Deska z krowami.


Komplet: lustro i deska ze świnkami i owcami. 

 

W ten sam deseń deski z moim ulubionym drobiem :)


No i jajka....

 

4 komentarze:

  1. Bardzo fajne prace lubię niebieski kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam taką makatkę u babci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, i miednica biała, i dzbanek na wodę... I kredens o specyficznym zapachu... Ni to chleba, ni miodu... Eh, rozmarzyłam się...:)

      Usuń